wtorek, 28 grudnia 2010

Co do portretu: 50, 60, 85, 100, 135 (część 1)

Kiedy kupiłem Nikkora 85mm f/1.8 i stwierdziłem, że generalnie ustępuje on pod względem ostrości moim pozostałym stałkom: N50mm f/1.4 i N60mm f/2.8 zaczałem się zastanawiać czy poza walorami kolekcjonerskimi ten zakup miał sens. Jakimś cudem jednak zdjęcia z N85/1.8 podobały mi się, więc postanowiłem sprawdzić czy to kwestia emocji (aby uzasadnić zakup) czy coś w tym jednak jest. Przy okacji chciałem porównać Nikkory z Jupiterem 85mm f/2. To jest pierwszy etap moich testów, wykonany w domu (na małych odległościach).
Do testów wykorzystałem następujące szkła:
Nikkor AF 50mm f/1.4D, Micro-Nikkor AF 60mm f/2.8D, Nikkor AF 85mm f/1.8D, Jupiter-9 85mm f/2 oraz Nikkor AF-S 70-300mm VR na ogniskowej 100mm i 135mm (tylko na przysłonie 5.6).
Testy wykonałem za pomocą korpusu D300. Zdjęcia robiłem na przysłonach 2.8, 4 i 5.6. Odległość obiektywu od modela zmieniałem tak, aby za każdym razem wyszedł w podobnej skali: od nieco ponad 1 metr dla ogniskowej 50mm do około 3 metrów dla ogniskowej 135mm. Odległość modela od tła to około 2 metry.
Jasność obiektywu ma oczywiste znaczenie praktyczne przy portrecie, ale manipulując odległością między aparatem, modelem i tłem, można uzyskać "dowolną" ich separację. Dlatego testuję do przysłony 5.6 włącznie i kładę nacisk na porównywanie obiektywów przy pracy na takich samych parametrach.

Test 1 - zdjęcia na przysłonie 2.8
Parametry: czułość 200 ISO, czas 1/30, ostrość ustawiana ręcznie "na zieloną kropkę", światło naturalne oraz sztuczne doświetlone lampą błyskową

Nikkor AF 50mm f/1.4D (większe)

Micro-Nikkor AF 60mm f/2.8D. Model wyszedł bardzo podobnie, chyba minimalnie gorzej rozmyte tło (większe)

Nikkor AF 85mm f/1.8D. Model mniej skontrastowany (albo inaczej doświetlony), tło najbardziej i najładniej rozmyte (większe)

Jupiter-9 85mm f/2. Zdjęcie inaczej naświetlone i inaczej wybarwione. Poza tym chyba dobrze. Nie przeszkadza słabsza ostrość modela (większe).

Poza perspektywą nie widać drastycznych różnic. Wszystkie obiektywy podobnie rozmywają tło. Wydaje się, że Jupiter potrzebuje więcej światła (co potwierdził mój test M42) - możliwe też, że użyłem w niepoprawny sposób lampy.
Zauważyłem, że N85/1.8 daje zdjęcia w jaśniejszej tonacji, im większy udział lampy błyskowej tym lepiej są naświetlone niż zdjęcia z N50/1.4 i N60/2.8. Wydawać by się mogło, że to  kwestia odległości od modela (lampa w sufit), ale ta zasada dotyczy również tła. Jakakolwiek nie jest przyczyna tego zjawiska, ciasne portrety z N85/1.8 wychodzą lepiej.
Przy 100% powiększeniu na przysłonie 2.8 widać duże różnice w ostrości. W praktyce ma to mniejsze znaczenie.

Micro-Nikkor AF 60mm f/2.8D i Nikkor AF 50mm f/1.4D - najostrzejsze

Nikkor AF 85mm f/1.8D pod mikroskopem wypada gorzej

Jupiter-9 85mm f/2 - tego lepiej nie ogladać w 100% powiększeniu

Test 2 - zdjęcia na przysłonie 4
Parametry: czułość 400 ISO, czas 1/30, ostrość ustawiana ręcznie "na zieloną kropkę", światło naturalne oraz sztuczne doświetlone lampą błyskową

Nikkor AF 50mm f/1.4D (większe)

Micro-Nikkor AF 60mm f/2.8D. Model i tło bardzo podobne (większe)


Nikkor AF 85mm f/1.8D. Model mniej skontrastowany (albo inaczej doświetlony), tło najbardziej rozmyte (większe)

 Jupiter-9 85mm f/2. Tradycyjnie inaczej naświetlone i wybarwione. Model trochę mniej ostry, tło podobne jak u Nikkorów (większe)

Jupiter-9 85mm f/2. Ostrość porównywalna z Nikkorem 85mm na przysłonie 2.8

Test 3 - zdjęcia na przysłonie 5.6
Parametry: czułość 800 ISO, czas 1/30, ostrość ustawiana ręcznie "na zieloną kropkę", światło naturalne oraz sztuczne doświetlone lampą błyskową

Nikkor AF 50mm f/1.4D. Przy przysłonie 5.6 zaczynają "wyłaniać się" wzorki na ścianie (większe)

Micro-Nikkor AF 60mm f/2.8D. Tym razem tło minimalnie bardziej rozmyte niż z N50/1.4 (większe)

Nikkor AF 85mm f/1.8D. Jak zwykle bardziej rozmyte tło (większe)

Jupiter-9 85mm f/2. Model ostry, więcej szczegółów w tle niż z N85/1.8 (większe)

Nikkor AF-S 70-300 VR na ogniskowej 100mm. Minimalnie bardziej rozmyte tło (większe)

Nikkor AF-S 70-300 VR na ogniskowej 135mm. Widać, że im dłuższa ogniskowa tym bardziej rozmyte tło (większe)

Które szkło najlepsze? Które lepiej wyodrębnia modela z tła? Wydaje mi się, że w tym teście obiektywy wypadły podobnie (poza przysłoną 5.6 i jeśli nie oglądać zdjęć pod mikroskopem). Minimalne różnice w rozmyciu tła, jakość bokeh chyba zbliżona. Jeśli chodzi o ostrość Jupiter zdecydowanie odstaje aż do przysłony 5.6. Byłoby to bardzo widoczne gdyby model posiadał drobne szczegóły (np włosy) albo przy większym obrazku.
Ewidentnie im dłuższa ogniskowa tym bardziej rozmyte tło. Widać to szczególnie na przysłonie 5.6 i w tym chyba kryje się największa przewaga typowych portretówek. Nikkory 50/1.4 i 60/2.8 w tej kategorii są zbyt krótkie (nawet na korpusie DX). Niby można je z powodzeniem otwierać do przysłony 2.8, ale wówczas siada głębia ostrości. Robiąc portret chciałbym, aby cały model był ostry (i czubek nosa i ucho i włosy) a tło ładnie rozmyte.

W kolejnym teście sprawdzam jak obiektywy radzą sobie z nieco trudniejszym tłem (jakieś lampki, światełka): Co do portretu (część 2 - światełka)

Podsumowanie (styczeń 2014)
Opisany powyżej test był "zbyt łatwy" dla badanych obiektywów. Wiem, że w praktyce występują między mini spore różnice w jakości z jaką potrafią oddawać nieostre fragmenty kadru. W powyższym teście tego nie widać i można wysnuć błędne wnioski. W pewnych warunkach długi zoom albo obiektyw macro mogą dać niezły obrazek, ale na "trudniejszym tle" może okazać się, że są kiepskie (co postaram się udowodnić w kolejnych testach).
 

3 komentarze:

  1. Świetny test. Fajnie, że komuś się chce zrobić coś dla innych. Zastanawiam się tylko czemu ostrzyłeś na kropkę. Często bywa zawodna, a przy takich f każdy milimetr ma znaczenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy jeszcze miałem D80 stwierdziłem, że na kropkę jest pewniej. W sumie z Jupiterem tak czy inaczej musiałem na kropkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie pomogło usunięcie soczewki z przejściówki m42 dla jupitera.
    Zdjęcia bardzo ostre przy f 2.8 widoczne pojesyńcze wlosy i detale skóry.

    OdpowiedzUsuń