piątek, 7 stycznia 2011

Co do portretu: 50, 60, 85, 100 (Cześć 2 - światełka)

W poprzednim teście Co do portretu (Część 1) pokazałem warunki, w których testowane obiektywy dają porównywalną jakość tła oraz modela (z wyjątkiem słabej ostrości Jupitera poniżej przysłony 4). Stwierdziłem też empirycznie oczywistą prawdę, że dłuższa ogniskowa z reguły daje bardziej rozmyte tło.
Inna sprawa to perspektywa czy proporcje modela (co wynika z odległości od modela) oraz wygoda użytkowania (manualny obiektyw taki jak Jupiter to dla mnie koszmar).
W drugiej części testu użyłem innego tła (światełka choinkowe i inne). Przypominam, że testuję obiektywy: Nikkor AF 50mm f/1.4D, Micro-Nikkor AF 60mm f/2.8D, Nikkor AF 85mm f/1.8D, Jupiter-9 85mm f/2 oraz Nikkor AF-S 70-300mm VR (na ogniskowej 100mm i przysłonie 5.6).

Jasność obiektywu ma oczywiste znaczenie praktyczne przy portrecie, ale manipulując odległością między aparatem, modelem i tłem, można uzyskać "dowolną" ich separację. Dlatego testuję do przysłony 5.6 włącznie i kładę nacisk na porównywanie obiektywów przy pracy na takich samych parametrach.
Pod każdym zdjęciem zamieszczony jest link, pod którym można zobaczyć je w większej wersji.

Test 1 - zdjęcia na przysłonie 2.8
Parametry: czułość 400 ISO, czas dobierany przez korpus, światło naturalne oraz sztuczne (bez lampy błyskowej)

Nikkor AF 50mm f/1.4D. Czas naświetlania 1/13. Nie jest źle. Światełka w tle są kanciaste, ale nie wykazują mocnych konturów ani podwójnych krawędzi (większe)

Micro-Nikkor AF 60mm f/2.8D. Czas naświetlania 1/8. Światełka są okrągłe (bo zdjęcie jest zrobione na otwartej przysłonie), ale gorsze jakościowo (większe)

Nikkor AF 85mm f/1.8D. Czas naświetlania 1/8. Światełka są najładniej rozmyte, choć "kwadratowe" (większe)

Jupiter-9 85mm f/2. Skorygowany czas naświetlania 1/8 (korpus zmierzył 1/15). Najmniej ostry model. Światełka wyszły wprawdzie okrągłe, ale mają paskudne, podwójne kontury (większe)

Tym razem wszystkie obiektywy zaprezentowały się beznadziejnie (może odrobinę wyróżniają się N85/1.8 i Jupiter).
Jeśli chodzi o Jupitera - pozostaje pytanie czy ostrość na przysłonie 2.8 jest do zaakceptowania. Ponadto w tym przypadku, poza ręcznym ustawieniem ostrości musiałem skorygować pomiar wykonany przez korpus. Mój Nikon D300 w tych warunkach niedoświetlił zdjęcie o 1 EV (ale czy w każdych warunkach będzie tak samo?).
Okazuje się, że przysłona 2.8 jest dla N50/1.4 i N85/1.8 najgorsza jeśli chodzi o kształt światełek. Zrobiłem im dodatkowo test na przysłonie 2.

Nikkor AF 50mm f/1.4D. Przysłona 2. Jest nieco większy outlining (obwódki), ale lepszy kształt (większe)

Nikkor AF 85mm f/2D. Przysłona 2. Podobnie jak N50/1.4. Światełka przyjemnie się zaokrągliły (pod mikroskopem widać jeszcze rogi), ale za to wyszły mocniejsze kontury (większe)

Podsumowując, postawiłbym na N85/1.8 (co nie powinno dziwić - to jest podobno szkło portretowe), ale nie jestem ekstremalnie zachwycony.

Test 2 - zdjęcia na przysłonie 4
Parametry: czułość 400 ISO, czas dobierany przez korpus, światło naturalne oraz sztuczne (bez lampy błyskowej)

Nikkor AF 50mm f/1.4D. Czas naświetlania 1/6. Światełka są nadal kwadratowe, ale przynajmniej się rozmazują (większe)

Micro-Nikkor AF 60mm f/2.8. Czas naświetlania 1/5. Tym razem nie gorzej niż N50/1.4, ale do ideału daleko (większe)

Nikkor AF 85mm f/1.8D. Czas naświetlania 1/4. Światełka coraz przyjemniej się rozmazują, do tego są mniejsze i rogi nie rzucają się w oczy (większe)

Jupiter-9 85mm f/2. Skorygowany czas naświetlania 1/4. Światełka, choć okrągłe, nadal mają nieprzyjemne, podwójne kontury (większe)

Na przysłonie 4 Jupiter jest już dość ostry. Zdjęcia są też minimalnie cieplejsze niż zdjęcia z Nikkorów. Zauważyłem również, że Jupiter daje nieco węższy kadr niż N85/1.8.

Jak na razie N85/1.8 wychodzi najlepiej.

Test 3 - zdjęcia na przysłonie 5.6
Parametry: czułość 400 ISO, czas dobierany przez korpus, światło naturalne oraz sztuczne (bez lampy błyskowej)


Nikkor AF 50mm f/1.4D. Czas naświetlania 1/3. Kwadratura lampek już nie rzuca się w oczy, ale pod mikroskopem ją widać (większe)


Mikro-Nikkor AF 60mm f/2.8D. Czas naświetlania 1/2. Podobnie jak N50/1.4 (większe)



Nikkor AF 85mm f/1.8D. Czas naświetlania 1/2. Podobnie - światełka są mniejsze i to daje złudzenie, że są okragłe (większe)

Jupiter-9 85mm f/2. Skorygowany czas naświetlania 1/2. Tym razem chyba najlepiej - światełka są okrągłe a kontury zniknęły (większe)

Nikkor AF-S 70-300mm VR na ogniskowej 100mm. Skorygowany czas naświetlania 1/2. Światełka jak w przypadku Jupitera - są okrągłe, ale to zasługa otwartej przysłony (większe)

Czy na przysłonie 5.6 ciemny zoom prezentuje się nie gorzej niż stałoogniskowe Nikkory? Jeśli chodzi o światełka to tak, ale...wydaje się, że ostrość za modelem nie ucieka tak szybko jak w przypadku stałek. Na powiekszeniu widać, że dalszy plan jest rozmyty, ale bliższy (rura od odkurzacza) pokazuje fakturę. Jest jeszcze jeden problem, D300 wybrał czas 1/5 sekundy i kadr był niedoświetlony. To nie jest reguła. Przy dobrym świetle pomiar jest właściwy. Przy słabym (z lampą lub bez) zdjęcia są często niedoświetlone. Dlaczego?

Dla mnie zwycięzcą w tej konkurencji jest N85/1.8. Jupiter jako jedyny prezentuje okrągłe światełka - niestety przy okazji daje brzydkie podwójne kontury. Na przysłonie 5.6 wszystkie obiektywy sobie radzą, ale do portretu potrzebujemy większej dziury.
Na szczęście nie każde zdjęcie portretowe musi mieć choinkę w tle.

Planuję jeszcze jedną część testów w plenerze - na większej odległości i z zupełnie innym tłem.

Podsumowanie (styczeń 2014)
W powyższym teście wychodzą już jaskrawo wady w reprodukcji nieostrego tła przez testowane obiektywy. Dzisiaj mniejsze znaczenie ma dla mnie konstrukcja przysłony, która powoduje, że jasne punkty w tle mogą być kanciaste. Widać natomiast wadę, która moim zdaniem poważnie ogranicza obiektyw w zastosowaniach "artystycznych". To obwódki wokół nieostrych obiektów oraz podwójne kontury. Na trudniejszym tle te wady dają bardzo brzydki efekt, co postaram się pokazać w kolejnym teście.

Zdecydowanie najlepiej prezentuje się N85/1.8 a za raz potem N50/1.4. Obiektyw makro N60/2.8 niestety wygląda słabiej. Jupitera oceniam najgorzej. Po przymknięciu różnice się zacierają, dlatego zoom w tym przypadku nie odstaje od stałek.

2 komentarze:

  1. wziąłeś pod uwagę ilość listków w przysłonie? Test trochę bez sensu. Chodzi o klimat fotki, a nie o oglądanie lampek pod mikroskopem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Testuję potencjał obiektywów.
      Każdym szkłem w pewnych warunkach zrobisz doskonałe zdjęcie. Ja chcę wiedzieć, które z nich sprawdzi się w "każdej" sytuacji.

      Usuń